Mafia fizykalistów z NASA opublikowała zdjęcia biegunów słonecznych (!) wykonane przez sondę kosmiczną SOHO rzekomo potwierdzające powszechnie nauczaną, światowej sławy fizyka (tfu) teorię Bazijewa, mówiącą jakoby temperatura na powierzchni Słońca miałaby wynosić -155 stopni Celsjusza! (najnowsze badania temperatury powierzchni Słońca sugerują -142 st. C, po 2 stopnie na każdy z 71 słojów słonecznych)
Ta banda fizykalnych ćpunów z ich guru Bazijewem na czele, którym mało było wyprodukowania QM w celu ogłupiania społeczeństwa rzekomymi cudami i zdechłymi kotami, tym razem przeszła samą siebie manipulując w odrażający sposób (tradycyjnie już od czasów Eddingtona) opinią publiczną.
Nasi wybitni ekperci od obróbki cyfrowych zdjęc analizując 44375!!! parametrów widma spektralnego foty doszli do wniosku, że zdjęcie jest OSZUSTWEM!
Nieudolna obróbka, (przez fizykalistów z NASA,) zdjęcia wykonanego przez sondę SOHO. Wyraźnie widoczne wafle obnażają oszustów. No bo skąd wafle na Słońcu, hę?
Kolejne zdjęcie opublikowane przez NASA podobno ma potwierdzać najnowszą teorię fizyka (tfu) Bazijewa wyjaśniającą rażącą dysproporcję pomiędzy temperaturą korony (parę milionów stopni) a temperaturą fotosfery (-155). Otóż żeby utrzymać temperaturę -155 st. C na powierzchni Słońca, ciepło korony musi być odpychane od Słońca podobnie jak to się dzieje w palniku gazowym. Teoria Bazijewa proponuje zatem proste i logiczne (jak wszystko co w teoriach Bazijewa) rozwiązanie - RURĘ wtłaczającą w Słońce chłodziwo w postaci wody litowej:
No i my, obalacze mamy w to uwierzyć?!
No, ludzie! To dobre dla klakierów Bazijewa i kompletnych
półgłówków (co zresztą na jedno wychodzi)
P.S. Nasi eksperci już analizują kolejne zdjęcia. Nie damy się oszukać!
Ujawnimy społeczeństwu prawdę!
